sobota, 27 lipca 2013

Amerykanie chcą stworzyć nowy park narodowy. Na Księżycu.


Poważnie. Amerykańska Izba Reprezentantów ma rozpatrzyć propozycję ustanowienia parku narodowego w miejscach lądowań misji Apollo. Jeśli zaproponowana przez dwoje Demokratów ustawa zyska poparcie większości, tereny te będą podlegać amerykańskiej Służbie Parków Narodowych. 

Pomysłodawcy argumentują, że „ustanowienie Narodowego Parku Historycznego (…) zwiększy ochronę tych miejsc, podniesie ich rangę oraz zwiększy świadomość społeczną dotyczącą tego szczególnego osiągnięcia w historii USA.” Należy w tym miejscu dodać, że chodziło im o lądowania na Księżycu, a nie o samą ustawę, która sama w sobie jest szczególnym osiągnięciem w historii amerykańskiej legislacji.

W skład proponowanego przez nich nowego parku narodowego mają wejść wszystkie miejsca, w których wylądowały misje programu Apollo oraz cały sprzęt pozostawiony przez astronautów na powierzchni Księżyca. Dodatkowo miejsce lądowania Apollo 11 ma zostać zgłoszone na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

O ile rozumiem trochę obawy o to, że rozwój turystyki kosmicznej w pewnym momencie spowoduje, że na Księżycu pojawią się tabuny turystów, którzy niechybnie zadepczą i rozkradną wszystkie ślady po lądownikach misji Apollo, tak ustanawianie w tych miejscach amerykańskiego parku narodowego jest absurdalne. Choćby dlatego, że kiedy ostatni raz sprawdzałem, Księżyc znajdował się poza jurysdykcją USA. No chyba, że amerykańscy astronauci wbijali w powierzchnię naszego satelity flagi na znak tego, iż „w imieniu Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej obejmują to ciało niebieskie we wieczne władanie.” W takim razie pozostałym mieszkańcom naszej planety należą się chyba wyjaśnienia.

Pomimo całego swojego absurdu, wyobrażam sobie, że proponowana ustawa mogłaby także mieć pewne dobre strony. Przykładowo amerykańska Służba Parków Leśnych powinna, w przypadku utworzenia Apollo Lunar Landing Sites National Historical Park, oddelegować do jego ochrony odpowiednią liczbę strażników. Powinna także wybudować odpowiednią infrastrukturę dla turystów i zapewnić chociaż podstawowe środki pierwszej pomocy. A to wszystko jeszcze przed pierwszą falą odwiedzających. Jakby się tak nad tym zastanowić, to amerykańska Służba Parków Leśnych ma szansę zbudować na Księżycu stałą bazę szybciej niż NASA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz